Radzionków. Radni obniżyli wynagrodzenie burmistrzowi Toborowi

Na pierwszej sesji rady miejskiej w Radzionkowie radni zdecydowali o obniżeniu wynagrodzenia burmistrzowi Gabrielowi Toborowi. Do tej pory zarabiał 20 130 zł brutto, teraz jego pensja wynosić będzie 18 565,50 zł brutto.

Przypomnijmy, że w nowej radzie miejskiej w Radzionkowie Inicjatywa Mieszkańców Radzionkowa, ugrupowanie, z którego wywodzi się Gabriel Tobor, wprowadziła do rady tylko 4 radnych. Tymczasem ugrupowanie opozycyjne, Wspólny Radzionków ma w radzie aż 11 radnych. To właśnie oni zdecydowali o obniżeniu wynagrodzenia burmistrzowi. Teraz „na rękę” otrzymywać będzie 12 908,35 zł, co oznacza obniżkę o 1059,50 zł netto miesięcznie. Ponadto przysługują mu - zgodnie z przepisami - nagrody jubileuszowe, dodatkowe wynagrodzenie roczne oraz odprawy.

Zanim rada podjęła decyzję o obniżeniu wynagrodzenia burmistrzowi, radny Andrzej Hajda przekonywał, że to krok niesłuszny.

– Jeżeli osoba zarządzająca ma mieć obniżone wynagrodzenie do poziomu 90 proc. z kwoty 10 430 zł, co daje kwotę na poziomie 9 387, zaś pracownicy najniższych szczebli mają mieć zagwarantowany minimalny poziom wynagrodzenia zasadniczego 4242 zł, to jak wynagrodzić urzędników, którzy zgodnie z oczekiwaniami społecznymi powinni być wykształceni, kompetentni , posiadać wiedzę niejednokrotnie kilkudziesięciu aktów prawnych, być zawsze do dyspozycji bez prawa do rozliczania nadgodzin? – pytał.

Przewodniczący rady, Karol Majewski zwraca uwagę, że podjęcie uchwały o uposażeniu burmistrza nie może być traktowane jako obniżka pensji. – Zgodnie z przepisami rozpoczęliśmy nową kadencję samorządu, tak radni jak i burmistrz. Ustawodawca narzuca na radę miasta przepis, że na pierwszej sesji mamy podjąć uchwałę w sprawie ustanowienia wynagrodzenia dla burmistrza. Jest to zatem nowe rozdanie w historii naszego samorządu – komentuje.

Majewski zapewnia, że gdyby burmistrzem została Justyna Janiczek podjęto by taką samą uchwałę. – Przejrzeliśmy dotychczasowe uposażenia wójtów i burmistrzów gmin ościennych i nie tylko, i doszliśmy do wniosku, że one nie są aż tak wysokie, jak uposażenie Gabriela Tobora w poprzedniej kadencji. Staraliśmy się to wynagrodzenie urealnić. Nie była to żadna zagrywka polityczna – mówi. – Mamy przed sobą 5 lat wspólnej działalności. Jeśli współpraca będzie się dobrze układać, nie jest wykluczone, że wrócimy do tematu wynagrodzenia burmistrza – kończy. 

[FOTORELACJA]28929[/FOTORELACJA]

Czytaj także: 

Świerklaniec. Nowy wójt bez większości w radzie

Napadł policjantów, ruszył na nich z nożem

Wybrano starostę powiatu tarnogórskiego

[ZT]50658[/ZT]