Krzysztof Respondek zmarł 22 grudnia i była to informacja, która wstrząsnęła mieszkańcami powiatu. Aktor, piosenkarz i artysta kabaretowy miał 54 lata. Jak się okazało, przeszedł zawał i z problemami kardiologicznymi trafił do szpitala w Zabrzu. Lekarzom nie udało się go uratować. Pochodził z Miasteczka Śląskiego. Urodził się 17 lipca 1969 r. Był absolwentem II LO im. Stanisława Staszica w Tarnowskich Górach. W latach 1992–1999 był związany z Teatrem Rozrywki w Chorzowie. 1 stycznia 1999 dołączył do artystów kabaretu Rak. Był laureatem nagrody Srebrnego Skrzydła i wieloletnim członkiem komisji przyznającej Nagrody Burmistrza Tarnowskich Gór w dziedzinie kultury. Był aktorem, piosenkarzem, prowadził wiele imprez, w tym znaczących gali i jubileuszowych uroczystości. Ale był też znany ze wspierania potrzebujących, występował dla organizacji niosących pomoc osobom z niepełnosprawnościami oraz dzieciom.
Podczas pogrzebu żegnały go tłumy. Na cmentarzu padły słowa, że nawet po śmierci tarnogórzanin przyciągnął tłumy, bo zawsze potrafił ludzi jednoczyć, sprawić, by byli razem. Wzruszające słowa padły też podczas nabożeństwa kościele. – Jak pożegnać przyjaciela? Pewnie teraz patrzy na mnie i mówi: Henek, tylko się nie rozbecz – powiedział Krzysztof Hanke, który nie był w stanie powstrzymać łez. Wspominał wspólne występy, spędzony razem z Krzysztofem Respondkiem czas. Córka zmarłego, Florentyna cytowała słowa mamy: "Mój mąż był najlepszym rozmówcą, był też żywiołem, którego nie można było zatrzymać". Opowiadała o pasji ojca, o której niewiele osób wiedziało. Hodował szczygły, miał jedne z najlepszych okazów na świecie. Niedawno po raz pierwszy wystartował w zawodach, ale tylko dlatego, że były na Śląsku. Wcześniej nie chciał męczyć ptaków podczas transportu. W swoim debiucie zdobył mistrzostwo Polski. – Kochał estradę, kochał bawić i wzruszać. Urodził się dla świata, żył dla ludzi – mówiła córka artysty. Krzysztof Respondek został patronem Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Tarnowskich Górach. Został też upamiętniony w Galerii Artystycznej w Katowicach-Koszutce.
Na początku roku zmarł Zbigniew Kwiatkowski, wieloletni nauczyciel w I LO im. S. Sempołowskiej w Tarnowskich Górach i sympatyk "Sempy". Był nauczycielem biologii w latach 1953-96. "Wielka postać szkoły" - napisano o nim. Chętnie uczestniczył w spotkaniach absolwentów, a dawni uczniowie wspominali go zawsze z wielką sympatią.
W styczniu zmarła Barbara Panczocha, która od lat pełniła funkcję przewodniczącej MOZ NSZZ "Solidarność" Oświata Ziemi Tarnogórskiej. Nieraz mieliśmy przyjemność rozmawiać z nią przy okazji tematów związanych z nauczycielami i szkołami w powiecie tarnogórskim. Przez wiele lat była też nauczycielką w Szkole Podstawowej nr 13 w Strzybnicy. Miała 83 lata.
Fot. J. Tarski/A.Jurasz/Archiwum szkoły