Poseł Tomasz Głogowski upomniał się o rewitalizację linii nr 144, łączącej Tarnowskie Góry z Opolem. Zapytał, czy Ministerstwo Infrastruktury planuje wsparcie tej inwestycji. Odpowiedział mu Piotr Malepszak, podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury, który odpowiada za transport kolejowy.
Na razie sytuacja jest patowa. Koszt najtańszego wariantu rewitalizacji - naprawy nawierzchni umożliwiającej jazdę 80 km/h, naprawy i uzupełnienia sieci trakcyjnej, odtworzenia urządzeń sterowania ruchem kolejowym oraz budowy 4 peronów jest szacowany na 250 mln zł. Opinie na temat tego, kto powinien sfinansować prace są mocno podzielone.
Zdaniem przedstawicieli PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. odcinek Zawadzkie - Tarnowskie Góry ma charakter regionalny, pieniądze na rewitalizację powinny pochodzić z funduszy europejskich dla obu województw. Z tym nie zgadzają się samorządowcy. W ich ocenie cała linia kolejowa nr 144 ma charakter ponadregionalny z uwagi na połączenie ważnych miejscowości i lotniska w Pyrzowicach.
Samorząd województwa jest tylko organizatorem regionalnych kolejowych przewozów. Remont linii kolejowych ma natomiast komercyjny charakter, bo wiąże się ze wzrostem stawek za dostęp do infrastruktury, które musi pokryć samorząd województwa w formie wyższej rekompensaty. To wyklucza finansowanie remontu przez województwa. Utrzymanie odpowiedniego stanu technicznego infrastruktury kolejowej czy też wszelkie prace remontowe na szlakach należą do kompetencji PKP PLK S.A. i są jednymi z najważniejszych zadań, do których spółka została powołana.