Jest akt oskarżenia w sprawie biurowca Zametu
W październiku radna Małgorzata Macioła alarmowała o niebezpiecznym wyzwaniu wśród dzieci, które wchodziły na dach dawnego biurowca Zametu w Strzybnicy, aby nagrywać filmiki. Podkreśliła, że stan techniczny budynku jest bardzo zły, brakuje okien, a wiatr rozwiewa dokumenty na DK 11, stwarzając zagrożenie dla kierowców.
W lipcu ubiegłego roku z dachu budynku ściągnięto dwoje 16-latków, co skłoniło PINB do kolejnych zabezpieczeń obiektu. Inspektorat twierdził jednak, że degradacja budynku nie uzasadniała jego rozbiórki.
We wrześniu do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko 63-letniemu mieszkańcowi Katowic, jako przedstawicielowi jednego z podmiotów gospodarczych uprawnionych do użytkowania budynku. Konkretnie chodziło o niedotrzymanie obowiązku utrzymania obiektu w należytym stanie technicznym, m.in. o zadbanie by nie zagrażał bezpieczeństwu.