Zamknij

Co wybrać: restaurację czy dom przyjęć?

18:00, 23.02.2025
Skomentuj Fot. Willa Hanusek Fot. Willa Hanusek

Jak wybrać miejsce na przyjęcie weselne i na co zwracać uwagę, by uniknąć finansowych niespodzianek? Podpowiadają nasze rozmówczynie prowadzące domy przyjęć. Na pytanie co wybrać: restaurację czy dom przyjęć, wskazują na zalety tych drugich.

Jak mówi Żaneta Myśliwiec-Pocica, właścicielka działającej od 10 lat Willi Hanusek (w gminie Tworóg), większość domów przyjęć czy domów weselnych oferuje noclegi, co ma bardzo duże znaczenie dla klientów. Lokal zwykle ma się też na wyłączność, przede wszystkim wówczas, jeśli to duża impreza. Choć, jak przyznaje, moda się zmieniła i odchodzi się od organizowania bardzo dużych przyjęć.

– Nie jesteśmy typowym domem weselnym, raczej domem przyjęć. Jeśli chodzi o wesela, myślę, że w ostatnich latach nastąpiła zmiana pokoleniowa. Państwo młodzi zapraszają osoby, które są im bliskie, pewnie dlatego coraz więcej przyjęć organizowanych jest na 50-70 osób – mówi Żaneta Myśliwiec-Pocica. 

Z kolei Donata Brzozowska, współwłaścicielka działającej od 2011 roku sali bankietowej Leśne Zacisze w Miasteczku Śląskim, zwraca uwagę na koszty: – Duże wesela, na 100-200 osób, zanikają moim zdaniem ze względu na ceny. Nie ukrywajmy, są one wysokie i nie każdego na to stać. Od dłuższego już czasu klienci pytają, czy organizujemy wesela na 40, 50 czy 60 osób.

Na czym klientom dzisiaj zależy i na co zwracają uwagę? Obydwie panie wskazują, że każdy jest inny i ma indywidualne oczekiwania. – Mamy przyjęcia, podczas których są i gołębie, i czerwony dywan, i wiele innych atrakcji. Inni nie są tym zainteresowani. Najważniejsze są dla nich dobre jedzenie i zabawa – mówi Żaneta Myśliwiec-Pocica.

Donata Brzozowska dodaje:

– Oprócz jedzenia równie ważny jest oczywiście wystrój sali. Wiele osób zwraca też uwagę na to, by sala znajdowała się z dala od drogi i pyta, na jakim terenie jest obiekt – w tym przypadku chodzi o bezpieczeństwo dzieci. 

Zamawiając usługę, warto zwrócić uwagę na kilka rzeczy, by uniknąć finansowych niespodzianek. Klienci pytają o korkowe, tortowe, klimatyczne, wysokość zaliczki... – Na pewno trzeba zapytać, do kiedy należy podać ostateczną liczbę gości oraz kiedy następuje rozliczenie kosztów wesela. Pytajmy też, czy wystrój sali jest w cenie, czy w cenie są pokrowce na krzesła – mówi współwłaścicielka sali Leśne Zacisze.

Z kolei Żaneta Myśliwiec-Pocica podpowiada: – Radzę klientom, żeby przed przyjściem przygotowali listę pytań. I by pytać o wszystko, np. czy trzeba dopłacić za podkładki pod talerz albo za parking – bo i takie rzeczy się zdarzają. Może nas zaskoczyć, że trzeba opłacić ZAiKS – o czym wie mało osób. Warto zadbać, by w umowie, którą podpisujemy przecież nawet rok wcześniej, był zapis, o ile może wzrosnąć koszt usługi. No i przede wszystkim trzeba mieć świadomość, że to, co widzimy na zdjęciu z ofertą, nie musi być w cenie.

Tekst ukazał się w dodatku Gwarka "Zanim powiesz tak" [pobierz za darmo]. 

[ZT]58432[/ZT]

 

(eka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%