Jeśli się zastanawiacie, czy warto się wybrać na tarnogórski jarmark bożonarodzeniowy – to odpowiedź brzmi: warto. Jeśli nadal macie wątpliwości, to polecamy wybrać się po zmroku. Na tarnogórskim rynku robi się wtedy naprawdę klimatycznie między innymi za sprawą choinki, która w tym roku wygląda wyjątkowo okazale.
Tarnogórski Jarmark Bożonarodzeniowy rozpoczął się dzisiaj, w piątek, i potrwa do niedzieli. Na płycie rynku rozstawiono dziesiątki kramów, głównie z rękodziełem, ozdobami świątecznymi, ceramiką, biżuterią. Jest też pan Piotr – kowal z Woźnik – z choinkami i aniołami. Znajdziemy też stoiska – chociaż jest ich mniej – z żywnością: słodyczami, miodami i ziołomiodami, wędlinami i serami.
Szczególnie polecamy jednak zajrzeć do stoisk lokalnych organizacji, które na rynku zbierają środki na swoją działalność. Jest więc np. Tarnogórska Szafa Społeczna, która pomaga osobom w kryzysie ekonomicznym – zajrzyjcie na ich stoisko, które znajduje się obok sceny głównej. Nieopodal podcieni jest z kolei kram Kocimiętki – tarnogórskiej organizacji, która pomaga bezdomnym kotom. W domach tymczasowych znajduje się 100 zwierząt. Kupując kalendarz, magnes czy torbę na zakupy, wspieracie działalność organizacji i pomagacie zwierzakom.
Dzisiaj, już tradycyjnie, na otwarcie jarmarku „Tarnogórzanie śpiewali kolędy”. Na scenie pojawiła się ekipa z urzędu miejskiego, urzędnicy ze starostwa razem z reprezentacją ośrodka pomocy społecznej pod dyrekcją Jacka Pieczyka. Cały program jarmarku znajdziecie na naszej stronie TUTAJ.