Prawie 430 ptaków od 22 hodowców można było podziwiać podczas wystawy, która towarzyszyła mistrzostwom tarnogórskiego oddziału Polskiego Związku Hodowców Kanarków i Ptaków Egzotycznych. Po raz kolejny impreza odbyła się w Szkole Podstawowej im. Powstańców Śląskich w Tworogu

- Tarnogórski oddział jest jednym z największych, a zrzeszeni w nim hodowcy zajmują czołowe miejsca podczas zmagań na skalę ogólnopolską. Nic dziwnego, że wystawa przyciąga nie tylko oglądających, ale też innych hodowców. W tym roku dwóch przyjechało aż spod Żywca - opowiada sekretarz oddziału Daniel Woźniak.

Siedem lat temu po raz pierwszy na wystawę trafił Jarosław Spałek. ? Wcześniej myślałem, że kanarek może być tylko żółty. Osłupiałem, kiedy wszedłem na salę wystawową i zobaczyłem, ile może być ras ? wspomina. Do oddziału należy już piąty rok. Hoduje wyczynowo kanarki o ubarwieniu czerwono-czarnym. ? Według mojej filozofii, żeby wychować dobre ptaki trzeba poświęcić całą uwagę i wysiłek tej jednej rasie. W tym roku udało mi się wystawić 3 kolekcje, które prawie osiągnęły klasę światową, więc jestem bardzo zadowolony z wyników. Zostałem też mistrzem oddziału, jest się z czego cieszyć, bo widać postęp ? mówi. 

Przyznaje, że w hodowlę wkłada wiele wysiłku i pracy, a ptaki traktuje jak dzieci. Kanarkami zajmuje się od dekady. Od początku wspierała go żona. ? Hodowanie ptaków egzotycznych to wciąż męska domena, ale na mistrzostwach Polski widać już panie, które angażują się i w sędziowanie, i w hodowlę. Mam dwie koleżanki znad morza, z którymi współpracuję. Szkoda, że tego kobiecego pierwiastka jest mało, według mnie kobieta ma oko do piękna. Miejmy nadzieję, że damskie grono wśród hodowców się powiększy ? dodaje.

Alicja Jurasz