Już po raz trzeci Morsy z Chechła Rodem włączyły się w finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Zimna kąpiel i gorąca atmosfera - tak wyglądała impreza nad zalewem Nakło-Chechło.
- Finał WOŚP to świetna okazja do kąpieli w rozgrzewająco-lodowatej wodzie w przeręblu. Cieszymy się, że impreza przyciągnęła tylu ludzi. Nie tylko miłośników zimnych kąpieli, ale i ich bliskich, znajomych, spacerowiczów, mieszkańców z okolicy. Dzięki temu mamy tu fajny zimowy festyn - mówiła Olga Pasamonik.
Przy Barze u Heńka można było wziąć udział w dynamicznej rozgrzewce z Galerią Fitnessu i zobaczyć pokazy ratownictwa w wykonaniu OSP Orzech. Poza tym nie zabrakło ciepłej zupy i napojów. Na miejscu byli też wolontariusze z tarnogórskiego sztabu WOŚP Hufiec ZHP Ziemi Tarnogórskiej. Puszka trafiła nawet do przerębla. (aj)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz