Sebastian Ulatowski z Ziemięcic w czasie niecałych trzech miesięcy przejechał na rowerze dystans 2572 km. Jest pierwszym mieszkańcem gminy Zbrosławice, który znalazł się w gronie Gibkich Karlusów i Frelek.
Zasady wyzwania są proste. 50 pierwszych mieszkańców gminy Zbrosławice, którzy w terminie od 1 lutego do 10 grudnia przejadą na rowerze 2500 km lub przebiegną 1250 km lub przejdą z kijami do nordic walking 1000 km otrzyma tytuły Gibkiej Frelki lub Gibkiego Karlusa i dostaną pamiątkową koszulkę.
Sebastian Ulatowski z Ziemięcic jako pierwszy znalazł się w tym gronie. Rower to dla niego zarówno środek transportu do pracy, jak i lubiana forma rekreacji.
Codziennie dojeżdża rowerem do pracy.
"Jeśli warunki są dobre, to w drodze powrotnej wybieram ciekawszą trasę. Wówczas wychodzi 40 km dziennie. W niedzielę wybieram się sam lub ze znajomymi w dłuższe trasy. Do minus 10 stopni Celsjusza spokojnie można jeździć na rowerze" - komentuje swój wyczyn.
Jego ulubione trasy rekreacyjne to lasy w okolicach Rud Raciborskich i Pławniowice. Jeździ przede wszystkim na szybkim rowerze MTB. Woli jazdę w terenie od szosy. W ubiegłym roku ukończył w ciągu 7 dni Rowerowy Maraton Wisła czyli 1200 km wzdłuż Wisły.
Czytaj także:
Bytom. Analogowa baza kosmiczna powstała na górniczej
Tarnowskie Góry, Strzybnica. Powrót poczty do dzielnicy
[ZT]50543[/ZT]