Celem było zbudowanie silnej drużyny, z którą w II lidze każdy będzie się liczyć. Co prawda do końca koszykarskich rozgrywek jeszcze kilka kolejek zostało, ale już wiadomo, że plan się powiódł. Świetnie radzą sobie też juniorzy, już nawet 9-latkowie.
Drużyna GMS Polaris KKS Tarnowskie Góry zajmuje stabilne czwarte miejsce w rozgrywkach II ligi. – To na razie maksimum naszych możliwości, przed nami są tylko zespoły z pierwszoligową przeszłością, walczące o awans – mówi prezes KKS Tarnowskie Góry Jakub Holewa.
Udało się osiągnąć założenie, żeby w Tarnowskich Górach stworzyć solidną drużynę, zajmująca miejsce w czubie tabeli, z którą każdy musi się liczyć i zacięcie walczyć o punkty.
– Nasza pierwsza drużyna jest bardzo ważna, jednak liczy się również młodzież, to nasza przyszłość – podkreśla Jakub Holewa. Juniorzy rywalizują w różnych rocznikach i odnoszą sukcesy. Najmłodsi zawodnicy mają 9 lat – w tym sezonie po raz pierwszy wystartowali w rozgrywkach.
W sumie w klubie trenuje ok. 300 młodych zawodników. To rekordowa ilość, a wciąż są nowi chętni. Wyjątkowo dużo osób zapisało się także na obóz zimowy.
– Cieszymy się, że udaje się ich odciągnąć od smartfonów, konsoli czy komputerów. Widać, że uprawianie sportu daje im wiele radości. Widzimy też integrację, współpracę i akceptację, a nie rywalizację. Nieraz 10-latek trenuje z 18-latkiem, co buduje społeczność, wzajemne zaufanie i frajdę ze wspólnego spędzania czasu – zauważa prezes.
Jeżeli chodzi o juniorów, to w tym sezonie najlepiej radzą sobie 13-latkowie i 15-latkowie. Nagrodą dla nich i trenerów jest wyjazd na prestiżowe zawody World Games w Paryżu, organizowane na wzór igrzysk olimpijskich. To pierwszy wyjazd na zawody tej rangi w historii tarnogórskiego klubu.
Wśród planów na kolejny sezon jest właśnie kontynuacja rozwoju młodego narybku. Może uda się zgłosić do rozgrywek więcej niż jedną drużynę z niektórych roczników. Świetnie sprawdziło się zgłoszenie reprezentacji do III ligi, w której młodsi zawodnicy nabierają boiskowego obycia. Grają tam już 14- i 15-letni chłopcy, którzy odważnie stawiają czoła starszymi bardziej doświadczonym koszykarzom.
Jeżeli chodzi o seniorów, to dalej w grę wchodzi budowanie silnej drużyny drogą ewolucji i systematycznej pracy oraz utrzymanie dotychczasowej pozycji w II lidze. Awans do I ligi to plan na kolejne lata. Chodzi nie tylko o sportową siłę, ale i pieniądze. Koszt gry w I lidze jest mniej więcej cztery razy wyższy niż w drugiej.
[ZT]56978[/ZT]
Jakub Holewa wspomina o jeszcze jednej ważnej kwestii – sport w Tarnowskich Górach w ogóle prężnie się rozwija, coraz więcej młodych ludzi trenuje, a baza sportowa pęka w szwach. Hala sportowa jest bardzo oblegana, a szkolne sale gimnastyczne są za małe na potrzeby trenowania do rozgrywek ligowych. Stąd starania w zbudowanie w mieście nowej hali. – Bez tego rozwój sportu będzie u nas mocno ograniczony – przyznaje prezes KKS-u.
Nie można zapomnieć o jeszcze jednej bardzo ważnej kwestii – postawie kibiców. Oni też stoją na wysokości zadania i licznie przychodzą na koszykarskie mecze. – Kładziemy nacisk na grę fair play i widać, że na nasze spotkania przychodzą całe rodziny, pojawiają się nowi fani. To bardzo cieszy – mówi Jakub Holewa.
Czytaj też:
Zawodniczka tarnogórskiego klubu najlepsza na świecie
Nasi nauczyciele wśród najlepszych w Polsce [FOTO]