W tym roku podczas Gwarków nie było tradycyjnego pochodu historycznego. Jego bohaterowie przechadzali się po Rynku w Tarnowskich Górach i ul. Krakowskiej.
Było kilka krótkich prezentacji przebierańców na podratuszowej scenie, a potem "aktorzy" przechadzali się po Rynku i okolicznych ulicach, zazwyczaj w otoczeniu swoich rodzin i znajomych.
W trakcie obchodu nikt nie wiedział kim jest dany przebieraniec - mógł się tego dowiedzieć dopiero zaczepiając konkretnych "aktorów". Niektórzy obserwatorzy robili sobie z nimi selfie.
Za to konferansjerka była naprawdę pierwsza klasa - świetna dykcja, uprzejmość, zaangażowanie, świetne przygotowanie (w tym merytoryczne), super kontakt z publiką, no i jej uroda z nawiązką ratowały całą tę dętą "gwarkopodobną" imprezę. 17:53, 12.09.2021
Super konferansjerka17:53, 12.09.2021
2 3
Było kilka krótkich prezentacji przebierańców na podratuszowej scenie, a potem "aktorzy" przechadzali się po Rynku i okolicznych ulicach, zazwyczaj w otoczeniu swoich rodzin i znajomych.
W trakcie obchodu nikt nie wiedział kim jest dany przebieraniec - mógł się tego dowiedzieć dopiero zaczepiając konkretnych "aktorów". Niektórzy obserwatorzy robili sobie z nimi selfie.
Za to konferansjerka była naprawdę pierwsza klasa - świetna dykcja, uprzejmość, zaangażowanie, świetne przygotowanie (w tym merytoryczne), super kontakt z publiką, no i jej uroda z nawiązką ratowały całą tę dętą "gwarkopodobną" imprezę. 17:53, 12.09.2021