Poważnie wygląda sytuacja w Żyłce i w Pniowcu. W wielu miejscowościach powiat tarnogórskiego woda zaczęła opadać, ale prognozy nie napawają optymizmem: dziś i jutro ma intensywnie padać.
W Żyłce (przysiółek Potępy) wylała Mała Panew zalewając kilka domów.
– Byłem na miejscu z wójtem Franciszkiem Sufą. Był też zespół operacyjny z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. OSP Potępa co 1,5 godziny kontroluje, co się dzieje, ja również jestem w gotowości. Jeżeli sytuacja się pogorszy, jestem w każdej chwili gotów udostępnić mieszkańcom mój dom. Sołtys Krupskiego Młyna pilnuje tego, co dzieje się w sołectwie Krupski Młyn. Jesteśmy w stałym kontakcie - mówi Andrzej Janus, sołtys Potępy.
OSP Potępa poinformowała wczoraj, 6 lutego, że poziom wody na rzece Mała Panew w Krupskim Młynie się stabilizuje. W ciągu dnia z 227 cm wzrósł do 238 cm, ale po godz. 16 zaczął spadać i o godz. 19.30 wynosił 234 cm.
Sołtys przyznaje, że sytuacja jest jednak trudna, a jeśli sprawdzą się prognozy, według których padać ma dziś i jutro, może być jeszcze gorzej.
- Nie tylko w Żyłce, ale też w Potępie, gdzie istnieje ryzyko, że wyleje Stoła - dodaje.
Wczoraj straż pożarna interweniowała m.in. w Pniowcu, gdzie zalana była ulica, woda utrudniała też dojazd do posesji i dostała się do piwnicy (ul. Siwcowa, ul. Poczty Gdańskiej, ul. Świerkowa), w Miasteczku Śląskim (ul. Kolejowa).
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz