Na facebookowym profilu „Piekary Śląskie okiem OBSERwatora23” pojawił się wpis przypominający, że wciąż nie zlikwidowano nielegalnego składowiska odpadów niebezpiecznych, znajdującego się w Brzozowicach przy ul. Konarskiego.
Jerzy Kozera, który jest właścicielem profilu, informuje, że mowa jest o 300 beczkach i mauserach (zbiorniki mieszczące 1000 litrów płynu) z chemikaliami. Zarzuca miejskim władzom, że podejmowane przez nich próby zwalczenia problemu spełzły na niczym, tymczasem o nielegalnym składowisku wiadomo już od ponad 7 lat.
Zdjęcia publikujemy dzięki uprzejmości Jerzego Kozery.
4 0
7lat to może już czas żeby się to spaliło...
4 0
Czy naprawdę tak trudno zając się tym problemem?wybory i do korytka ,to włodarzy interesuje.tylko patrzeć jak wybuchnie,rozszczelni się lub zapali.a my wokół będziemy to wdychać!!!do roboty prezydnci,jest Was już aż 3 ,a my podatki płacimy!!!!!!!
0 0
Trzeba zaprosić rosyjskich podpalaczy ..oni wiedzą jak sobie poradzić z takim problemem
2 0
Co robi pani prezydentowa i jej wasale -nić bawią na dniach piekarok
1 0
tylko czekać aż dojdzie do tragedii już widać że chemikalia są w gruncie
1 2
Ale te odpady są takie kolorowe uśmiechnięte i tęczowe jak dziesiątki lat lewackich rządów w Piekarach.
1 0
Taka Polskie zastawil pis .Rzady pis sie skonczyly a syf i hadziaje zostali . Powinni to wywiez na podkarpacie .