- Jesteśmy tu z powodu słów starosty tarnogórskiego – mówił były wojewoda śląski i obecnie poseł Jarosław Wieczorek na pikiecie pod starostwem powiatowym w Tarnowskich Górach. Z mieszkańcami spotkał się też były premier Mateusz Morawiecki.
Dziś przed starostwem powiatowym odbył się protest przeciw nielegalnej imigracji i sprowadzaniu do Polski uchodźców, przede wszystkim z Niemiec. Zorganizowano również konferencję prasową z udziałem byłego premiera Mateusza Morawieckiego i byłego wojewody Jarosława Wieczorka.
- Przyjechaliśmy tu z powodu słów starosty tarnogórskiego [Adama Chmiela - przyp. red.], które padły w jednym z wywiadów. Zapytany o kwestię imigrantów, odpowiedział, że potrzebne są ręce do pracy i powinni się zasymilować. Widać, że jest gotów się nimi zaopiekować – mówił Wieczorek.
Dodał, że widać tu brak woli zablokowania paktu migracyjnego, co zaczyna być widać także w innych samorządach.
- Starosta tarnogórski mówi otwarcie o przyjmowaniu imigrantów. Jesteśmy tutaj, by zaprotestować przeciw nielegalnej imigracji. Jak będziemy przyjmować imigrantów z Niemiec, to będziemy mieć zagrożenie bezpieczeństwa. Prezydent Donald Trump pokazał nam, co z nimi trzeba robić – przekonywał Morawiecki.
Twierdził, że imigranci zniszczą polską tożsamość.
- Polska musi być wielka, silna, bo silny jest polski naród. Jeżeli wpuścimy imigrantów, zaczną się zamachy, pojawią się przestępcy i walki gangów. Tu, w Tarnowskich Górach, mówimy „stop” imigracji, jeszcze jest czas, żeby to zatrzymać – mówił były premier.
Pomimo tego, że protest był przeciw imigracji, to padało sporo słów o obronie TV Republika. Otwarcie nawoływano też do głosowania w wyborach prezydenckich na Karola Nawrockiego, jednocześnie atakując Rafała Trzaskowskiego. Skandowano też „je..ć” Tuska.
Czytaj: Oświadczenie Zarządu Powiatu Tarnogórskiego w sprawie ośrodka dla uchodźców