25 października późnym wieczorem doszło do tragicznego wypadku na drodze krajowej nr 11 w Brynku. Zginął w nim młody mieszkaniec Tarnowskich Gór.
20-letni tarnogórzanin jechał seatem ibizą w stronę Tarnowskich Gór. Jego pasażerką była 18-letnia dziewczyna, mieszkanka gminy Tworóg.
- Jak wstępnie ustalili policjanci, w pewnym momencie młody chłopak, z nieustalonych przyczyn, na prostej drodze, zjechał na przeciwległy pas ruchu – informuje mł. asp. Jacek Mężyk z tarnogórskiej policji.
Z naprzeciwka jechało ciężarowe renault, doszło do czołowego zderzenia.
Jak mówi kpt. Wojciech Poloczek z komendy PSP w Tarnowskich Górach, kiedy na miejsce dotarli strażacy, nastolatkę z samochodu prawdopodobnie wyciągnęli już świadkowie. Odniosła poważne obrażenia, do szpitala zabrał ją śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Kierowcę z seata wydostali strażacy. Nie dawał oznak życia. Mimo długiej reanimacji 20-latka nie udało się uratować.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz