„U świętej Anny – o sztuce sakralnej Jerzego Liska” - to temat niedzielnego spotkania w kościele pw. św. Anny w Tarnowskich Górach.
Spotkanie zorganizowało Muzeum w Tarnowskich Górach, w którym do 12 stycznia można oglądać wystawę rzeźb tarnogórzanina Jerzego Liska.
To właśnie Jerzy Lisek wykonał rzeźby w kościele pw. św. Anny, m.in. drogę krzyżową i ołtarz boczny. Całość zaprojektował prof. Werner Lubos.
- Bardzo się ucieszyłem, kiedy prof. Lubos wybrał właśnie mnie, ale jednocześnie nie wiedziałem, czy podołam temu zadaniu. Zwłaszcza że nie miałem żadnych wzorów. Profesor radził, bym nawiązał do gwarków i ich pracy – mówił w niedzielę Jerzy Lisek.
Wspomina, że przeszklone ściany pracowni, w której rzeźbił, wychodziły na pl. Gwarków. Codziennie więc pracował i patrzył na dzwonnicę gwarków.
W jednej z części ołtarza głównego jest scena ze Starego Testamentu, przedstawiająca naród, który kroczył w ciemności i ujrzał światło. Pierwsza kobieta z lewej strony niesie na rękach dziecko. - W tym czasie urodziła mi się córka. Wyrzeźbiłem dziecku jej twarz – przyznał artysta.
Dyrektor Muzeum Beata Kiszel przypomniała, że prace Jerzego Liska można oglądać w niejednym miejscu w Tarnowskich Górach. To np. kaplica w GCR Repty czy rzeźba na krzyżu misyjnym przy kościele pw. św.św. Apostołów Piotra i Pawła.
Wspominała też śp. Bogusławę Brol, która współpracowała z rzeźbiarzem i przygotowywała się do wystawienia jego prac. Niestety, zmarła w lutym tego roku. Pałeczkę po niej przejęła Marta Kas’yanov i to ona jest kuratorką muzealnej ekspozycji.
Czytaj też: Tarnowskie Góry. Stoi za bebokami, teraz tworzy gwarka