16 lipca mieszkańcy Świerklańca zorganizowali protest na ul. Tarnogórskiej, to droga krajowa nr 78. Od 13 lat walczą o swoje bezpieczeństwo i zbudowanie sygnalizacji świetlnej na przejściach dla pieszych. Czarę goryczy przelał tragiczny wypadek na jednym z nich, zginął 13-latek.

Do tragicznego wypadku doszło 5 lipca na przejściu dla pieszych przy skrzyżowaniu ul. Tarnogórskiej z ul. Wiosenną i Stabińskiego. Chłopak prawdopodobnie przejeżdżał przez nie na rowerze, potrącił go samochód. Niestety, nastolatek nie przeżył.

– Czy musiało dojść do takiej tragedii? Ofiarami mogły być dzieci każdego z nas albo my sami. Uczniowie przechodzą do szkoły tym przejściem oraz przez pasy przy skrzyżowaniu ul. Tarnogórskiej z ul. Damrota i Miarki. To bardzo niebezpieczne miejsca. Jest duży ruch, a wielu kierowców samochodów osobowych i tirów jedzie z nadmierną prędkością. Przed pasami zatrzymują się praktycznie tylko autobusy – mówią protestujący.

Podkreślają, że o sygnalizację na dwóch przejściach dla pieszych proszą Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad od 13 lat. Za każdym razem słyszą, że statystyki wskazują, że wcale nie ma tam dużo wypadków, poza tym niedaleko, przy szkole, są światła na pasach, a w pobliżu ul. Damrota jest rondo.

Informacje, które otrzymaliśmy z katowickiego oddziału GDDKiA  nie odpowiadają na zadane pytanie o szanse zbudowania sygnalizacji. Słyszymy, że na odcinku DK 78 obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h.

– Stosowanie się do niego zapewnia odpowiednią postrzegalność drogi i wszystkich uczestników ruchu drogowego. Niestosowanie się – jest dalece naganne – zauważa Dorota Marzyńska-Kotas z GDDKiA. Z drugiej strony przyznaje, że w tym rejonie buduje się coraz więcej domów, co zwiększa natężenie ruchu. – Analizujemy różne warianty poprawy bezpieczeństwa pieszych – twierdzi Marzyńska.

Takie odpowiedzi bez konkretów mieszkańcy słyszeli już nieraz. – Nie chcemy dłużej czekać. Ma dojść do kolejnego tragicznego wypadku? Nasze bezpieczeństwo, ale i kierowców naprawdę jest zagrożone. Żądamy sygnalizacji świetlnej. I nie tylko – także większej ilości patroli policji i karania kierowców, którzy jadą za szybko i nawet na przejściu, gdzie jest sygnalizacja, nagminnie przejeżdżają na czerwonym świetle – denerwują się mieszkańcy.

Protestujący mają pełne poparcie lokalnego samorządu.

– Byliśmy z wójtem w GDDKiA. Zwracaliśmy uwagę, że znaki ograniczenia prędkości nic nie dają, zwłaszcza odkąd zlikwidowano zakaz wyprzedzania – przekonuje zastępca wójta Anna Kubica.

Dodaje, że po tej stronie DK 78, gdzie są ul. Wiosenna i Damrota jest ponad 100 domów, ma być zbudowanych kolejnych 70. Tymczasem szkoła, przedszkole, urząd gminy, poczta, generalnie centrum miejscowości są po drugiej stronie krajówki.

Jeżeli GDDKiA nie zbuduje sygnalizacji, gmina postara się zrobić to sama, ale warunek konieczny to przekazanie jej prawa do dysponowania terenem.

Jest już pierwszy pozytywny skutek protestu. Tuż przed jego organizacją zarządca drogi wykosił pobocza i pomalował pasy. Wcześniej długo nie można się było o to doprosić.