Tarnowskie Góry. Już wiadomo, gdzie od maja przeprowadzi się targowisko. Na stare miejsce wróci nie wcześniej niż w przyszłym roku

Targowisko przy ul. Szymały musi się przenieść – remontowany będzie plac i okoliczne ulice. Od maja zakupy będzie można robić przy ul. Cebuli.

Długo trwały poszukiwania miejsca, gdzie można byłoby przenieść targowisko na czas prac. Wybór padł na dawne boisko przy Zespole Szkół Chemiczno-Medycznych i Ogólnokształcących przy ul. Cebuli, za I LO im. S. Sempołowskiej. Dziś w tej sprawie odbyło się spotkanie urzędników z kupcami.

Handlujący na targowisku boją się, że nowe miejsce jest za daleko od centrum, że nie wszyscy klienci, zwłaszcza starsi, będą tam chodzić na zakupy. Pytali czemu nie wybrano rynku, placu po Tarmilo czy starego targu przy ul. Sobieskiego.

Okazuje się, że rynek odpada, bo jest tam wieloletnia dzierżawa na ogródek letni, będą też ogródki przy restauracjach. Na dawnym targowisku przy ul. Sobieskiego jest parking, a poza tym niedługo zacznie się remont tej ulicy i byłyby kłopoty z dojazdem. Tarmilo nie zyskało akceptacji, bo mieszkańcy długo czekali tam na parking i zamiana go na targowisko mogłaby się spotkać się z protestami.

Padło więc na stare boisko przy ul. Cebuli, teren będzie dzierżawiony od powiatu. W sumie nie jest tak daleko od ul. Szymały, jest tam w miarę dobre dojście, są chodniki.

- Nie udało nam się znaleźć lepszej lokalizacji – mówił miejski radny Dariusz Warda.

Targowisko w nowym miejscu ma zacząć działać w maju, ale jeszcze nie ustalono konkretnej daty. Nowe lokum jest porządkowane, mają tam stanąć przenośne toalety, pojemniki na odpady, ma być dostęp do wody i parking dla klientów. W planach jest zrobienie porządnego wjazdu.

- Nie będzie rezerwacji miejsc, liczymy na współpracę i to, że się między sobą dogadacie – zauważył zastępca burmistrza Piotr Skrabaczewski.

Jeden z handlujących Karol Kruczek, miał obawy czy przeprowadzka nie jest tylko pretekstem do usunięcia targowiska z centrum miasta. Zastępca burmistrza Piotr Skrabaczewski zapewnił jednak, że nie ma o tym mowy.

- Po zakończeniu remontu na pewno wrócicie. Nie ma zakusów, żeby was stamtąd wyprowadzać – mówił.

Jednak prace w okolicach ul. Szymały trochę potrwają i kupcy na swoje stare miejsce wrócą nie wcześniej niż w przyszłym roku. Pozostaną dni targowe we wtorki i piątki, jednak plac przy ul. Cebuli będzie otwarty także w pozostałe dni tygodnia i będzie można wtedy na nim handlować.

[ZT]29742[/ZT]