1 sierpnia setne urodziny obchodziła Gertruda Mrozek, z domu Strzelczyk, mieszkanka Świerklańca.
Jubilatka urodziła się 1 sierpnia 1922 r. w Piekarach Rudnych, dzielnicy Tarnowskich Gór. Miała ośmioro rodzeństwa, po śmierci rodziców zajmowała się wychowywaniem braci i sióstr.
Pani Gertruda pracowała w gospodarstwie i w kopalni - zajmowała się ekspedycją wagonów kolejowych z węglem.
Lubiła też pracę w przydomowym ogródku i jak powiedziała podczas wizyty wójta Świerklańca Marka Cyla i kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Gabrieli Pandzioch, gdyby mogła, to chętnie jeszcze plewiłaby grządki.
W Świerklańcu jubilatka mieszka od prawie 60 lat, z córką Marią. Bardzo lubi odwiedziny rodziny i znajomych.
Ciąg dalszy artykułu pod zdjęciami.
Jej recepta na długowieczność to praca i wiara.
„W domu, w którym mieszka, daje się odczuć przyjazną atmosferę, wzajemny szacunek i bardzo dobrą opiekę. To stąd bierze się jej radość życia i życzliwość dla ludzi” - czytamy na facebookowym profilu urzędu gminy.
Podczas urodzinowej wizyty wójt Cyl podkreślił, że 100 lat to piękny wiek, nacechowany szczególną wartością, którą tworzą lata doświadczeń, naznaczone blaskami i cieniami codziennego życia.
[ZT]37199[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz