Wczoraj wszystkie służby na równe nogi postawiło zgłoszenie z Miasteczka Śląskiego.
- W zgłoszeniu była mowa o tym, że w lesie w Miasteczku Śląskim doszło do wypadku i dwie osoby zostały wyrzucone z samochodu – informuje st. sierż. Dominik Michalik z komendy policji w Tarnowskich Górach.
Na miejsce pojechali policjanci, strażacy, lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Okazało się jednak, że do żadnego wypadku nie doszło. Z informacji policji wynika też, że nie było żadnego pobicia.
Jak ustalili mundurowi, znajomy podwoził dwóch nietrzeźwych Ukraińców, którzy po prostu wyszli z samochodu. Nic im się nie stało, nie chcieli pomocy.
Czytaj też:
Kilometr bezpieczeństwa więcej. Koszt to prawie 4 mln zł
Lotnisko, Pyrzowice. Samoloty do Armenii nie odlecą tak szybko...
[ZT]41137[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz