Paweł Borkowski mieszka w Kaletach. Jest głuchoniemy, a do tego zmaga się z cukrzycą typu 2. Może częściowo odzyskać słuch, ale nie ma pieniędzy na aparat słuchowy.
Kiedy niedawno pisaliśmy o panu Pawle, zbiórka ruszyła. Teraz jednak prawie nie ma nowych wpłat.
Aparat słuchowy to szansa na możliwość słyszenia na jedno ucho. Jeżeli mieszkaniec Kalet choć częściowo odzyska słuch, będzie też mógł zacząć uczyć się mówić i rozumieć znaczenie słów.
Niestety pana Pawła nie stać na aparat słuchowy i rehabilitację z logopedą. Ma niską rentę i po zapłaceniu opłat niewiele zostaje mu na życie i lekarstwa.
Cel zbiórki to 10 tys. zł (aparat słuchowy – 6 tys. zł, rehabilitacja – 4 tys. zł).
Na razie licznik zbiórki pokazuje ok. 2 tys. zł.
Czytaj też:
Tarnowskie Góry. Pościg za poszukiwanym. Szedł ulicą...
Potrącenie na Wyszyńskiego. Policja prosi o...
Tarnowskie Góry. 64-latka ukradła alkohol. Obeszła...
Patrycja Widera. Pogrzeb odbędzie się w bazylice
[ZT]45089[/ZT]