Świerklaniec. Przebudowa ul. Młyńskiej, mieszkaniec ma dość błota

Trwa przebudowa ul. Młyńskiej w Świerklańcu. Jeden z mieszkańców narzeka na błoto. Sprawa ma być doraźnie rozwiązana. Dobra wiadomość jest jednak taka, że prace powinny zakończyć się wcześniej niż oczekiwano.

- Podczas remontu ul. Młyńskiej zniszczono okoliczne trawniki, a miejsca parkingowe zasypano żwirem. Dojście do przystanku autobusowego jest fatalne. Wystarczy niewielki deszcz, by szło się w błocie. Może dałoby się położyć chociaż tymczasową kładkę? - mówi mieszkaniec, nagłaśniając sprawę w sieci.

Zastępczyni wójta Świerklańca Anna Kubica informuje, że wykonawca w najgorszym miejscu postara się tymczasowo położyć płyty, by przechodnie nie musieli brnąć przez błoto.

Jednocześnie dodaje, że mieszkańcy muszą się uzbroić w cierpliwość – roboty budowlane wiążą się z uciążliwościami, zwłaszcza przy deszczowej pogodzie.

[FOTORELACJA]28363[/FOTORELACJA]

Przypomnijmy, że obecnie nie ma wyjazdu z ul. Młyńskiej na Tarnogórską, jest też objazd do urzędu gminy i szkoły.

Pierwszy etap rozbudowy ul. Młyńskiej obejmował budowę miejsc postojowych w przy szkole podstawowej, chodników oraz przebudowę zjazdów do posesji.

Kolejne etapy dotyczą odcinka od skrzyżowania z ul. Główną do skrzyżowania z ul. Tarnogórską. Przebudowa obejmuje także sieć kanalizacji deszczowej.

Prace mają się zakończyć do lipca, jednak jak twierdzi Anna Kubica, wygląda na to, że wszystko będzie gotowe wcześniej, nawet w I kwartale tego roku. Niebawem, jak tylko będzie sprzyjająca pogoda, planowane jest położenie asfaltu i kostki brukowej.

Wykonawcą prac jest firma „Domax” Arkadiusz Mika z Boronowa.

Czytaj też:

Nie żyje 24-letni mężczyzna. Leżał na jezdni

Świerklaniec. Wjechał fiatem w ogrodzenie

W mieście powstaną nowe mieszkania

[ZT]46653[/ZT]