Mieszkańcy miasta zostali bez ogrzewania. Od kilku dni marzną

- W domu mamy około 10 stop. C. Problemy z ogrzewaniem są od kilku dni i nikt nie widzi rozwiązania – denerwuje się czytelniczka z Miasteczka Śląskiego.

Problem dotyczy domów w tzw. starej części Miasteczka Śląskiego. Mieszkańcy mówią, że kaloryfery zaczęły stygnąć w niedzielę wieczorem, a od poniedziałku w domach jest zimno. Mówią o 14, a nawet 10 stop. C. To, że mrozy zelżały, niewiele poprawia sytuację.

Na stronie internetowej Veolia Term informuje, że problemy techniczne na sieci ciepłowniczej w Miasteczku Śląskim zostały usunięte i trwają prace mające przywrócić pełne parametry pracy sieci.

- Ciepło jest, ale na osiedlu. U nas w domach wciąż jest zimno, zamarzamy. Docierają do nas informacje, że sieć ma za małą moc. Na ogrzanie naszych domów już jej nie starcza – opisuje miasteczkowianka.

Mieszkańcy są zbulwersowani tą sytuacją, mówią że tak naprawdę nikt na poważnie nie przejął się problemem, nie przekazuje rzetelnych informacji. - Czy ktoś ma się tak wychłodzić, że dojdzie do tragedii? Czy dopiero wtedy ktoś coś zrobi z tą sprawą? – denerwują się.

Jeden z miasteczkowian przypomina, że Veolia na rozbudowę sieci w Miasteczku Śląskim dostała unijną dotację. Chodziło o ekologię. - Jeżeli ktoś zdecydował się na podłączenie do sieci, musiał zlikwidować stary piec. Zostaliśmy więc bez żadnego alternatywnego źródła ogrzewania – podkreśla.

Próbujemy wyjaśnić sprawę. Dyspozytor rejonu Tarnowskie Góry odesłał nas do kierownika, ale ten nie odbiera telefonu. Oddzwonić do nas ma przedstawiciel Veolii Południe. Kiedy tylko będziemy mieć nowe informacje, wrócimy do tematu.

Czytaj też:

Tarnowskie Góry. Rozpoczyna się kolejna inwestycja

Kto chce być burmistrzem Tarnowskich Gór?

Zalew Nakło-Chechło. Pobiegną w samych gaciach

Tarnowskie Góry. Pamiętacie jak Wojtek został...

[ZT]46939[/ZT]