Do skrzynek pocztowych mieszkańców gminy Świerklaniec trafiają zawiadomienia ze znakami unijnymi i oficjalną nazwą dużego projektu, w którym bierze udział samorząd. Tyle, że urząd nie ma z tym nic wspólnego.
W zawiadomieniach jest mowa o projekcie grantowym „Rozwój energetyki rozproszonej opartej o odnawialne źródła energii na terenie Miasta Tarnowskie Góry, Gminy Bobrowniki, Gminy Świerklaniec”
Taki projekt faktycznie jest i samorząd pozyskał wielomilionowe dofinansowanie m.in. na fotowoltaikę i pompy ciepła.
- Urzędnicy będą się indywidualnie kontaktowali z osobami, które uzyskały dofinansowanie – zaznacza Benedykt Guzy, rzecznik urzędu gminy w Świerklańcu.
Po zadzwonieniu pod podany w zawiadomieniu numer, można usłyszeć, że chodzi jedynie o wykonanie bezpłatnego audytu. Na jego bazie ma powstać bezpłatny projekt OZE. Firma przedstawi go mieszkańcowi razem z propozycją umowy. Jednak nie ma konieczności jej podpisywania.
Mimo że wszystko wygląda w porządku, urzędnicy proszą mieszkańców o zachowanie ostrożności i przemyślane działania związane z kontaktem z różnego rodzaju firmami.
Chodzi zwłaszcza o podpisywanie umów. Oznaczenie logotypami UE czy Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego może wzbudzać zaufanie i przypuszczenie, że firma współpracuje z samorządem. Tymczasem z tymi zawiadomieniami urząd gminy nie ma nic wspólnego.
Czytaj też:
Rozstrzygnięto Powiatowy Konkurs Wiedzy o Ziemi...
Katowice Airport z rekordem. Sprawdź najnowsze dane!
Tarnowskie Góry. Pożar mieszkania, a w środku butla...
[ZT]50122[/ZT]