– Zgrana ekipa, nowe pomysły i przede wszystkim chęci, żeby coś robić, rozwijać się – mówią członkowie Ochotniczej Straży Pożarnej w Ożarowicach. Niedawno odwiedziliśmy ich w wyremontowanej remizie.
OSP Ożarowice liczy 110 członków, z czego 35 ma uprawnienia do udziału w akcjach ratowniczo-gaśniczych, a 53 należy do młodzieżowej drużyny pożarniczej. Najmłodszy, Maksymilian Wróblewski, ma 4 lata. Natomiast najstarsi druhowie to Czesław Majewski (rocznik 1933) i Stefan Wyszyński (rocznik 1935). Obaj wstąpili do OSP w 1951 r., czyli są związani z jednostką od ponad 70 lat.
Liczba młodych adeptów strażackiej służby robi wrażenie. – Są naprawdę zaangażowani, bardzo nam pomagają i to w nich jest nadzieja na dalszy rozwój jednostki – mówi zastępca naczelnika OSP Ożarowice Mateusz Czernikarz.
[FOTORELACJA]29176[/FOTORELACJA]
Jednostka dysponuje 3 wozami. Pierwszy to średni samochód ratowniczo-gaśniczy, GBA-rt z modułem ratowniczo-technicznym (rok produkcji 2018), drugi, z 2023 r., to lekki samochód rozpoznawczo-ratowniczy SLRr – jest wykorzystywany głównie przy poszukiwaniach zaginionych osób.
Do tego dochodzi renault master 3 SLBus z 2011 r. To lekki wóz specjalistyczny, który udało się pozyskać z Aresztu Śledczego w Bytomiu, gdzie pracuje kilku druhów. To nowy nabytek, który jest w Ożarowicach dopiero od kilku miesięcy.
OSP Ożarowice specjalizuje się w ratownictwie chemicznym. Jednak druhowie jeżdżą do różnego typu zdarzeń. Sąsiedztwo autostrady A1 oznacza, że często są to wezwania do wypadków drogowych. – To nasza codzienność – mówią druhowie.
Najbardziej w pamięci zapadł im ogromny pożar lasu w Miasteczku Śląskim. Wspominają też pożar domu jednorodzinnego w swojej gminie i późniejszą zbiórkę na pomoc pogorzelcom.
Członkowie OSP są dumni z mieszkańców Ożarowic, na których pomoc zawsze mogą liczyć oraz ze swoich druhów i druhen. – Dzięki nim poszliśmy do przodu i się rozwijamy – podkreśla Mateusz Czernikarz. Wspomina m.in. o zbiórkach złomu czy elektrośmieci, które zawsze spotykają się z pozytywnym odzewem.
Dzięki takim akcjom i zbiórkom internetowym druhom, za własne pieniądze, udało się kupić quada i przyczepę transportową. W remont garaży w remizie zaangażował się urząd gminy, ale druhowie znaleźli także sponsorów.
Bardzo ważnym wydarzeniem dla ożarowickich druhów był turniej charytatywny, który w tym roku zorganizowali dla swojego kolegi Szymona, ciężko rannego w wypadku. – Odzew lokalnej społeczności był bardzo duży i zebraliśmy sporą kwotę na jego leczenie. To dla nas też powód do dumy – zaznacza Czernikarz.
Strażacy ochotnicy cały czas współpracują również z lokalną społecznością – na przykład biorą udział w dożynkach, uroczystościach kościelnych, przygotowują pokazy w szkole i przedszkolu. Ostatnio z okazji Dnia Dziecka odwiedzili Szkołę Podstawową w Ożarowicach.
[WIDEO]787[/WIDEO]
W planach mają postawienie garażu dla lekkiego pojazdu specjalistycznego i przyczepy. Pewnie znowu będzie zbiórka. – Marzy nam się ciężki samochód pożarniczy – dodaje zastępca naczelnika.
Zwraca uwagę, że w OSP Ożarowice cały czas coś się dzieje. – Rozwijamy się. Od około 3 lat mamy szczególnie zgraną i dobrą ekipę, mają nowe, ciekawe pomysły i przede wszystkim chęć, żeby coś zrobić. Do tego zaangażowania druhów dochodzi przychylność mieszkańców – przekonuje Mateusz Czernikarz.
Czytaj też:
Zmiana tras autobusów M3 i M102, zamknięte ulice
Mieli zrobić łazienki, a wyszły... Czy ZGM przepłacił?
Zderzenie dwóch samochodów na drodze powiatowej
Tarnowskie Góry. 62-latek wjechał do rowu i uderzył...
[ZT]52054[/ZT]