O nutriach w Zielonej "Gwarek" informował trzy lata temu. Żyjące w stawach w Zielonej gryzonie przywykły do obecności ludzi. Nie uciekają, można je zobaczyć pływające przy brzegu czy żerujące. Gdy są w wodzie, łatwo je pomylić z bobrami. Od dalekich kuzynów różnią się ogonem. U nutrii jest podobny do szczurzego, porośnięty rzadkim włosiem, bobrzy ogon jest płaski jak wiosło. Charakterystyczną cechą nutrii są także zęby intensywnie pomarańczowej barwy.
– Nutrie pojawiły się w Zielonej cztery lata temu – powiedział nam wtedy Czesław Tyrol, leśnik i pasjonat przyrody.