W sobotę w parku w Świerklańcu odbywały się dożynki. Swój smakowity wkład w imprezę miało Stowarzyszenie Wrazidlok - organizator wydarzenia pod nazwą Gyburstag Kołoca, czyli festiwalu śląskiego ciasta. Tuż obok na polanie odbywało się Święto Chartów.
Stoły rozstawione przed Pałacem Kawalera uginały się od ciasta upieczonego przez panie z kół gospodyń wiejskich. Kawałek kołocza kosztował kilka złotych, chętnych nie brakowało, a w tłumie można było wypatrzyć Krzysztofa Hankego, który chwilę później miał wystąpić na scenie amfiteatru . Wzdychał tylko "jakie dobre" i dopytywał pań z koła gospodyń w Karchowicach, gdzie leży ta miejscowość.
Dożynki w Świerklańcu tym razem odbyły się w sobotę, a nie jak dotychczas z niedzielę. Organizatorzy uznali, że to lepszy dzień na zabawę do późnych godzin.
Święto plonów rozpoczęło się od mszy w kościele parkowym i przejazdu korowodu do amfiteatru, gdzie starostowie - Aneta i Krzysztof Banasiowie - przekazali władzom gminy bochny chleba.
Oprócz Krzysztofa Hankego wystąpiła grupa Frele, a także Tarnogórska Orkiestra Dęta pod dyrekcją Marka Misia, która rozbujała publiczność, chór Jutrzenka z Nakła Śląskiego, Kabarecik, grupa Taxed i Irek Dziedzic Blues Project. Na zakończenie zaplanowano zabawę z DJ-em.
[ZT]54030[/ZT]