Miasteczko Śląskie. Miasto nie będzie już sprzedawać mieszkań z dużą bonifikatą

Rada Miejska w Miasteczku Śląskim zdecydowała, że mieszkańcy nie będą już mogli kupować miejskich mieszkań z 95-procentową bonifikatą.

Przypomnijmy, że ta ogromna zniżka miała zachęcić mieszkańców do kupowania mieszkań. Były sytuacje, gdy w bloku na osiedlu tylko 1 czy 2 mieszkania należały do samorządu. W efekcie miasto było członkiem wspólnoty mieszkaniowej, co zdaniem poprzedniej władzy przynosiło więcej kłopotów niż korzyści.

W tym tygodniu rada miasta zdecydowała, że tę praktykę trzeba zmienić i uchyliła możliwość kupowania mieszkań z 95-proc. bonifikatą. Nowe prawo wejdzie w życie 1 stycznia.

Samorządowcy tłumaczą, że rada miejska kierowała się racjonalnym podejściem do polityki mieszkaniowej. „Prowadzona sprzedaż przy zastosowaniu preferencyjnej bonifikaty w znaczny sposób uszczupliła zasób mieszkaniowy, ograniczając tym samym dostęp do mieszkań” – informuje urząd miejski w Miasteczku Śląskim.

W 2022 r. w Miasteczku Śląskim wynajęto 1 mieszkanie, w 2023 r. - 2, a w tym - 1. Większość była w budynkach nie przeznaczonych do sprzedaży. Rezygnacja z promowania sprzedaży lokali ma pomóc tym, którzy chcą je od miasta wynająć.

Kolejny argument jest finansowy - przy wycofaniu się z preferencyjnej bonifikaty, miasto ogranicza wyzbywanie się majątku.

Kto więc chce mieszkanie od miasta wykupić, musi się pospieszyć i złożyć wniosek do 31 grudnia.

[ZT]56463[/ZT]

Zdecydowanie przeciwny tej decyzji jest były burmistrz Michał Skrzydło.

- Celem bonifikaty było wyjście miasta ze wspólnot mieszkaniowych, tak aby mieszkańcy sami decydowali o kierunku rozwoju swojego bloku. Nie rozumiem, dlaczego decydować o tym ma urzędnik – zauważa Skrzydło.

Warunkiem kupna mieszkania z bonifikatą, była spłata długów. Były burmistrz podaje, że dzięki temu do miejskiej kasy wpłynęło kilkaset tysięcy złotych. Do tego urzędnicy, którzy teraz zajmują się mieszkaniami, mogliby robić inne rzeczy. - Teraz, gdy na osiedlu w zasobie gminnym zostało około 100 mieszkań rozrzuconych po kilkunastu wspólnotach, cała operacja zostaje przerwana bez osiągnięcia założonych celów. Co szokujące, przy jednogłośnym poparciu radnych, również tych, którzy sami z tej bonifikaty skorzystali – wskazuje Michał Skrzydło.

Czytaj też:

Miała 4 promile. Skasowała trzy auta i wjechała w drzewo

Tarnowskie Góry. Pobicie mężczyzny przed sklepem, sprawcy zatrzymani

Czarna środa w Piekarach Śląskich. Dwa zgony na ulicy

Zimowo na drogach. Zderzenie samochodów na DK 78

[ZT]56373[/ZT]