– Pociąg jedzie też przez Miasteczko Śląskie i zatrzymuje się na starym dworcu kolejowym. Jest on na peryferiach miasta i wieczorem strach tam iść. Czy nie byłoby dobrze, gdyby trasa prowadziła też przez nowy przystanek Miasteczko Śląskie Centrum? – pyta miasteczkowianin (dane do wiad. red.).
Mówi, że mieszkańcom Miasteczka Śląskiego obiecywano bezpośrednie połączenie kolejowe z Katowicami właśnie z przystanku w centrum. – Powstaje centrum przesiadkowe za duże pieniądze wydane z budżetu miasta. Tymczasem odjeżdża stamtąd mało pociągów i tylko do Tarnowskich Gór. Żeby nie okazało się, że będzie u nas tak jak z centrum przesiadkowym w Radzionkowie, z którego nikt nie korzysta – wskazuje czytelnik.
Dodaje, że teraz sytuacja jest kuriozalna: ktoś wsiada do pociągu na stacji Miasteczko Śląskie Centrum, wysiada w Tarnowskich Górach i przesiada się na pociąg do Chorzowa i Katowic, który jechał przez dworzec kolejowy w... Miasteczku Śląskim.