Niedawno pisaliśmy o wypadku podczas budowy kanalizacji w Orzechu. W podobnym czasie wzywano służby ratunkowe do firmy w Radzionkowie.
Pierwsze zgłoszenie brzmiało dramatycznie – mężczyzna miał wpaść do kruszarki. Na szczęście okazało się, że sytuacja wygląda inaczej.
W jednym z zakładów pracy przy ul. Nieznanego Żołnierza w Radzionkowie właściciel znalazł nieprzytomnego pracownika.
44-letni Ukrainiec leżał przy taśmie transportującej kruszywo do kruszarki.
Jak informuje mł. asp. Jacek Mężyk, rzecznik tarnogórskiej policji, właściciel firmy zaczął reanimować nieprzytomnego 44-latka. Później reanimację przejął zespół ratownictwa medycznego.
Mężczyźnie udało się przywrócić funkcje życiowe, przewieziono go do szpitala w Katowicach. Podobnie jak w Orzechu, wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Czytaj też:
Tarnowskie Góry. Wandal na osiedlu Przyjaźń, uszkodzony samochód
[ZT]37790[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz