Jedna osoba zginęła a dwie zostały ranne. Taki jest bilans wybuchu oparów paliwa w podziemnym zbiorniku.
Do wybuchu doszło 20 stycznia w Zgorzelcu. Ofiarami są pracownicy firmy z Bytomia, którzy pracowali przy remoncie stacji paliw. Pracownik, który zginął, pochodził z Miasteczka Śląskiego.
Firma pracowała przy czyszczeniu podziemnego zbiornika na paliwo. Był pusty, ale wewnątrz wciąż były opary paliwa. W połączeniu z powietrzem stworzyły mieszankę wybuchową.
W momencie eksplozji jeden z pracowników był wewnątrz. Zginął na miejscu.
Dwaj inni, którzy w chwili wybuchu byli na zewnątrz, zostali poparzeni. Pogotowie odwiozło poszkodowanych do szpitala.
Strażacy, na wszelki wypadek, wypełnili pusty zbiornik pianą gaśniczą. Zrobili tak, by wyeliminować ryzyko kolejnego wybuchu oraz ewentualnego pożaru.
[FOTORELACJA]27380[/FOTORELACJA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz