Policjanci z Wydziału Prewencji w porę zjawili się na miejscu, gdzie mogło dojść do tragedii. Zaalarmowani przez sąsiadów, którzy słyszeli awanturę, mundurowi uratowali kobietę i zatrzymali jej znajomego, który odpowie za usiłowanie zabójstwa.
[FOTORELACJA]27381[/FOTORELACJA]
Do zdarzenia doszło na osiedlu Sielanka w Tarnowskich Górach, 18 stycznia wieczorem. Sąsiad zaalarmował policję, że słyszy wołanie o pomoc.
St. sierż. Michał Moj i post. Bartosz Szafrański ruszyli pod wskazany adres.
Po chwili dołączyli do nich st. sierż. Paweł Szala i st. post. Marcin Piwowarski, którzy słysząc rozmowę radiową, postanowili wesprzeć swoich kolegów. Gdy mundurowi przyjechali na miejsce interwencji, nic nie wskazywało na to, że dzieje się coś złego. Zapukali do drzwi, jednak nikt ich nie otworzył. Mimo że panowała cisza, stróże prawa sprawdzili teren wokół budynku. Gdy zajrzeli przez okno na parterze, zobaczyli leżącą na ziemi kobietę, która nie dawała oznak życia.
Policjanci próbowali sforsować wejście do budynku, jednak podobnie jak szyby w oknach, były one odporne na zwykłe próby ich sforsowania. Policjanci zdecydowali się na wykorzystanie broni służbowej.
- St. sierż. Paweł Szala, który jest także ratownikiem medycznym, wiedział, że nie mogą dłużej zwlekać, dlatego ostrzegł swoich kolegów, a następnie wyjął broń służbową i strzelił w kierunku szyby - mówi sierż. szt. Kamil Kubica, rzecznik prasowy policji w Tarnowskich Górach.
Gdy mundurowi weszli do środka ujrzeli mężczyznę, który na ich widok, wyraźnie zaskoczony, rzucił się do ucieczki. Próbując wybiec z domu przez główne wejście, trafił wprost w ręce pozostałych policjantów. Funkcjonariusze od razu zajęli się leżącą kobietą, u której nie wyczuli funkcji życiowych. Rozpoczęła się walka o jej życie. Kobietę odratowano, pogotowie przetransportowało ją do szpitala.
Jak się okazało, 36-letnia mieszkanka województwa lubelskiego od kilku miesięcy przebywała w Tarnowskich Górach. Jej znajomy - 23-latek z Rudy Śląskiej, został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Jak ustalili mundurowi, w trakcie awantury mężczyzna dusił kobietę, czego efektem było zatrzymanie u niej krążenia. Mężczyzna usłyszał prokuratorski zarzut usiłowania zabójstwa 36-letniej kobiety.
Decyzją sądu trafił już do aresztu, gdzie będzie oczekiwał na wyrok. Zgodnie z kodeksem karnym może mu grozić nawet dożywotnia kara więzienia.
[WIDEO]630[/WIDEO]
13 0
Sielanka to niebezpieczna dzielnica.
9 5
Cudownej zmiany
5 1
Na sielance szlachta mieszka a nie motłoch, coś ci się pomieszało, aż dziw bierze że wpuścili radiowóz na swój teren, bo wszystkich inny tylko psami szczują.
5 0
Policjant kierowca na focie nr.2 bardzo przyjaźnie wygląda , budzi zaufanie.
9 2
Zapewne kłótnia mieszkańców osiedla o to, czy autobus może tam wjeżdżać, czy jednak nie.
1 0
Jak się okazało, 36-letnia mieszkanka województwa lubelskiego od kilku miesięcy przebywała w Tarnowskich Górach. Jej znajomy - 23-latek z Rudy Śląskiej, Ślązacy mieszkańcy TG.
0 0
Na zamojskiej starej piczy młody śląski ciulik ćwiczył.