62-letniemu mieszkańcowi Kalet wydawało się, że jest bezkarny. Za nic miał wyrok sądu i bezpieczeństwo innych. Przeliczył się jednak i w końcu wylądował w areszcie.
Niedawno pisaliśmy o „wyczynie” mieszkańca Kalet. 62-latek od 30 maja do 4 czerwca wpadł 5 razy – kierowca trzy razy był pijany a ponadto konsekwentnie ignoruje obowiązujący go sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Jednak to nie wszystko, co na sumieniu ma mieszkaniec Kalet.
- Zaczęło się od gróźb karalnych, które kierował wobec mieszkanki Kalet – informuje rzecznik policji w Tarnowskich Górach sierż. szt. Kamil Kubica.
Kolejne „akcje” to kradzieże rowerów. Pierwszy jednoślad mieszkaniec Kalet zwinął w maju. Spod sklepu zabrał rower chłopaka, wart prawie 5 tys. zł. Druga rowerowa kradzież miała miejsce na początku czerwca. Tu łup kosztował kilkaset złotych.
7 czerwca „kariera” 62-latka na razie się zakończyła.
- Sąd przychylił się do wniosku policjantów z Kalet i prokuratora i zastosował wobec mężczyzny tymczasowy areszt – wyjaśnia sierż. zt. Kamil Kubica.
Za przestępstwa, których się dopuścił, grozi mu kilka lat w więzieniu.
Czytaj też:
Maraton Rock&Roll Swing Show Kalety. Puchar pojechał do Tarnowskich Gór [FOTO]
Kalety dostały 2,5 mln zł dotacji na budowę hali sportowej
[ZT]41967[/ZT]
Już09:19, 10.06.2023
5 2
Dawno powinien siedzieć tu się prosiło o tragedie 09:19, 10.06.2023
polak15:00, 10.06.2023
1 1
potrafi to taki drugi chadziaj jak kropek smierdzaca onuca !
💩💩💩💩💩 💩💩💩 15:00, 10.06.2023