Na parkingu przy dawnym Tesco młody mężczyzna urządził sobie driftowanie. Spotkał się z policjantami.
Policjanci zainteresowali się kierowcą bmw, który driftował na parkingu po dawnym Tesco. Był to 23-letni mieszkaniec Kotów.
Za chęć poszalenia za kierownicą dostał 500 zł mandatu.
Na tym jednak sprawa się nie skończyła. Rutynowo bowiem w ruch poszedł alkomat.
Wynik badania pokazał, że kierowca bmw ma w organizmie 1,5 promila alkoholu. Tutaj już kary są znacznie surowsze. Zadecyduje o nich sąd.
Czytaj też:
Karuzela, św. Mikołaj na szczudłach i jarmark [GALERIA]
Świerklaniec w świątecznej odsłonie. Zaśpiewała...
Tarnowskie Góry. Wolne etaty w starostwie i domu pomocy
TG_tydzień. Przegląd najważniejszych wydarzeń
[ZT]45803[/ZT]
MAYA13:24, 04.12.2023
Za jazdę pod wpływem, powinno być zabranie prawa jazdy na co najmniej 10 lat.
Prowadzisz po alkoholu - Jesteś mordercą. 13:24, 04.12.2023
Mietek13:45, 04.12.2023
6 1
Możesz zaproponować nawet 20 lat, tylko co z tego?
Na potęgę jeżdżą bez prawa jazdy i w zasadzie nic im się nie dzieje...
Problemem w Polsce nie jest wysokość kar, ale nieskuteczne ich egzekwowanie. 13:45, 04.12.2023