Tarnowskie Góry. Okradł sąsiada. Złapali go. Znów okradł

Policjanci z Tarnowskich Gór zatrzymali złodzieja, który w Reptach Śląskich okradł sąsiada. Okazał się, że jest dobrze znany policji. A to dlatego, że kilka tygodni wcześniej okradł sąsiada, zresztą tego samego.

Pierwsza kradzież miała miejsce jeszcze w ubiegłym roku. 44-latek z Tarnowskich Gór od grudnia z posesji sąsiada wynosił elementy rusztowania, szalunku i stemple budowlane, a także przedłużacze elektryczne. Przez dwa miesiące nazbierało się i w lutym straty wyceniono na blisko 13 tys. zł. 

Jak ustalono, kto jest złodziejem? Poszkodowany zauważył ukradzione mu stalowe elementy na sąsiedniej posesji.

– Okazało się, że 44-latek swój łup zostawił na widoku. Jednak nie w całości, bo część ukrył w garażu, tnąc metalowe pręty na kawałki – informowała wtedy policja z Tarnowskich Gór.

Do tego w chwili zatrzymania policjanci znaleźli przy złodzieju marihuanę i amfetaminę. Sprawą zajęła się prokuratura, finał będzie w sądzie.

– Wczoraj mundurowi z prewencji ponownie interweniowali w Reptach Śląskich, bo złodziej znowu się uaktywnił. Chodziło o kradzież materiałów budowlanych. Ku zdziwieniu wszystkich metalowe elementy ponownie znalazły się na podwórku sąsiada, do którego udali się stróże prawa – informuje sierż. szt. Kamil Kubica, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tarnowskich Górach.

Łup w całości trafił z powrotem do właściciela, a 44-latek pojechał z policjantami na komendę. Tam usłyszał kolejny zarzut kradzieży, a straty wynikające z jego działania wyceniono na tysiąc złotych.

Czytaj też:

Powiat tarnogórski. Napadł na ekspedientkę. Może trafić za kratki na 10 lat

Tarnowskie Góry. Chodził po parku z wykrywaczem metalu, trafił na niewybuch

[ZT]48898[/ZT]

[ALERT]1710243588427[/ALERT]