Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło wczoraj na A1 w Ożarowicach. Ostra jazda zakończyła się zablokowaniem autostrady na ponad godzinę. Pasażer samochodu, od którego wszystko się zaczęło, trafił do szpitala.
Niebezpieczną sytuację spowodował kierowca jadącego w kierunku Łodzi vw z lawetą, na której transportowano samochód. Jak ustaliła policja, nie dostosował prędkości, w efekcie czego uszkodzone zostały hak i zaczep holowniczy. Doszło do zderzenia lawety i jadącego w pobliżu TIR-a. Następnie jeden z samochodów uderzył w bariery energochłonne, wywróciła się także przyczepa.
Pasażer vw, 32-letni mężczyzna został odwieziony do szpitala. Zwolniono go po przebadaniu.
– Dlatego zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja i sprawca - 45-latek z województwa łódzkiego - został ukarany mandatem – mówi sierż. szt. Kamil Kubica, oficer prasowy policji w Tarnowskich Górach.
Do zdarzenia doszło po godz. 17. Ruch na autostradzie A1 przywrócono przed godz. 19.
W akcji uczestniczyły:
- OSP Ożarowice
- OSP Pyrzowice
- PSP Piekary Śląskie
- PSP Radzionków
- patrol policji
- ZRM
- patrol autostrady.
Czytaj też:
Ruszył za nim pościg, ale uciekł. Szuka go policja
Lasy Państwowe odwołują nadleśniczych. Zmiany dotarły do nas
[ZT]49542[/ZT]
[ALERT]1711712077572[/ALERT]
gaxy08:15, 30.03.2024
0 1
Oczywiście nie ma wzmianki że stan nawierzchni autostrady oddanej do ruchu raptem 12 lat temu nie miał żadnego ale to całkowicie żadnego wypływu na bezpieczeństwo ruchu w tym miejscu. 08:15, 30.03.2024