Wczoraj późnym wieczorem mieszkanka Osady Jana w Tarnowskich Górach potrzebowała pomocy.
Mundurowi dostali zgłoszenie, że w mieszkaniu w bloku na Osadzie Jana zza zamkniętych drzwi słychać wołanie kobiety o pomoc.
– Drzwi do mieszkania były zamknięte. Udało się nawiązać kontakt z lokatorką. Powiedziała nam, że leży na podłodze i nie może wstać – relacjonuje asp. Maciej Świderski z komendy PSP w Tarnowskich Górach.
W tej sytuacji strażacy wyważyli drzwi do mieszkania. Zespół ratownictwa medycznego zdecydował o zabraniu 76-letniej tarnogórzanki do pobliskiego szpitala św. Kamila na badania.
Czytaj też:
Nowa wójt objęła urząd. Ile będzie zarabiać?
Ruch Radzionków ma nowego prezesa
Józef Korpak, dawny starosta, prezesem SIM Śląsk
Bezpłatne badania w centrum handlowym. Już w sobotę
[ZT]50731[/ZT]