2,5 promila alkoholu miał 63-latek jadący oplem, który został wczoraj, 6 sierpnia, zatrzymany w Radzionkowie. Było to możliwe dzięki reakcji świadka, innego kierowcy.
Do zdarzenia doszło wczoraj, tuż po godz. 7 rano na ul. Unii Europejskiej w Radzionkowie. Na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna. Relacjonował, że kilka chwil wcześniej na rondzie, w okolicy stacji benzynowej Moya, cudem uniknął zderzenia z oplem, który jechał prosto na niego.
Mężczyzna pojechał za oplem na pobliski parking centrum handlowego Cydr. Kiedy zaczął rozmawiać z kierowcą, wyczuł od niego alkohol. Zadzwonił na numer alarmowy i zabrał kluczyki mężczyźnie, który chciał odjechać z miejsca zdarzenia.
Policjanci ustalili, że 63-latek z Bytomia prowadził, mając 2,5 promila alkoholu.
Bytomianin dalej już nie pojechał, a jego pojazd będzie teraz przedmiotem postępowania sądowego, który zdecyduje o jego przepadku. Za jazdę w stanie nietrzeźwości mężczyźnie grożą także surowe konsekwencje m.in. wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów, a nawet do 3 lat więzienia.
Czytaj także:
Tarnowskie Góry. Kiedy Dzwonnica Gwarków doczeka się remontu?
Michał Oleszczyk jest stypendystą Fundacji Fullbrighta
[ZT]53403[/ZT]