Prokuratura okręgowa zgodziła się na przedłużenie śledztwa w sprawie kradzieży pieniędzy w Inkubatorze Przedsiębiorczości w Tarnowskich Górach. Dokładną wartość przywłaszczonego mienia ma wyliczyć biegły, a ten poprosił o przedłużenie terminu na sporządzenie ekspertyzy. Według starostwa powiatowego chodzi o co najmniej 660 tys. zł.
W sierpniu 2023 r. "Gwarek" informował o nagłym odwołaniu prezes Inkubatora Przedsiębiorczości w Tarnowskich Górach. Jednocześnie powiadomiono organy ścigania o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Starostwo Powiatowe w Tarnowskich Górach poinformowało nas wtedy, że zarząd powiatu dowiedział się o "możliwych nadużyciach oraz uzasadnionym podejrzeniem popełnienia przestępstwa przez byłą prezes". Kobiecie nie przedstawiono do tej pory zarzutów.
Chodzi o kradzież pieniędzy. Jak duża to kwota? Podano ją w odpowiedzi na interpelację radnego powiatowego Michała Sporonia. Z kasy spółki miało zostać wyprowadzone co najmniej 660 tys. zł.
Dokładną kwotę ma wyliczyć biegły z zakresy rachunkowości. Sporządzanie ekspertyzy, w której mają znaleźć się także inne informacje potrzebne prokuraturze do dokończenia śledztwa, trwa od kilku miesięcy.
– Biegły wystąpił o przedłużenie terminu. Przygotowana przez niego opinia powinna wpłynąć do nas na początku września – mówi Magdalena Lewandowska-Smerd, zastępca prokuratora rejonowego w Tarnowskich Górach.
Po wyprowadzeniu pieniędzy firma borykała się z problemami finansowymi.
Tadeusz Stasiak, prezes Inkubatora Przedsiębiorczości w Tarnowskich Górach poinformował nas, że spółka nie ma obecnie problemów z płynnością finansową.
Czytaj też:
Zniknęły pieniądze Inkubatora Przedsiębiorczości w Tarnowskich Górach. Policji...
Radni miejscy o PKP Cargo: historią garnka nie napełnimy. W tle polityka
Tarnowskie Góry. Zabytek w opłakanym stanie. Co na to burmistrz?
[ZT]53411[/ZT]
[ALERT]1723029161743[/ALERT]