Szybka akcja ratunkowa na dworcu autobusowym nie pomogła - zmarł 49-latek. Żeby pomóc mieszkance Strzybnicy, strażacy musieli wyważyć drzwi. Co jeszcze zanotowano w policyjnych i strażackich meldunkach?
Na dworcu autobusowym w Tarnowskich Górach zasłabł 49-letni mieszkaniec Piekar Śląskich. Na miejscu udzielono mu pomocy, jednak mężczyzna zmarł.
W Strzybnicy nie było kontaktu z 65-latką. Strażacy musieli wejść siłą do mieszkania, wyłamali zamek w drzwiach. Znaleźli leżącą na podłodze kobietę, była nieprzytomna, ale oddychała.
Na ul. Zagórskiej w Tarnowskich Górach wybuchł pożar wiaty magazynowej.
Po długotrwałych działaniach udało się namierzyć i schwytać gada. Jak się okazało, był to zaskroniec. Uporządkowanie kuchni po akcji poszukiwawczej z pewnością nie będzie łatwe.
W ciągu kilkunastu godzin w miejscowości Przezchlebie w gminie Zbrosławice doszło do dwóch pożarów lasu prawie w tym samym miejscu.
W Czekanowie doszło do pożaru domu. Budynek zapalił się od niedopałka papierosa. Pożar zauważył sąsiad.
Złodziej zabrał alkohol wart 200 zł, nie zapłacił za niego i uciekł. Jednak policjanci ustalili, kim jest i zapukali do drzwi jego mieszkania.