Zdjęcie ilustracyjne. Fot. archiwum Gwarka
Na miejscu byli ratownicy medyczni, strażacy i policjanci. Niestety, było już za późno, żeby uratować życie tarnogórzanki.
W sobotę wieczorem mundurowi dostali alarmujące zgłoszenie z ul. Rozpłochowskiej w Lasowicach, dzielnicy Tarnowskich Gór.
Osoba zgłaszająca podała, że nie może wejść do mieszkania cioci. Widzi przez okno, że kobieta leży na łóżku, ale nie reaguje na dzwonienie i pukanie.
Strażacy musieli wyważyć drzwi. Ratownicy medyczni ruszyli na pomoc kobiecie, niestety 66-latka już nie żyła.
Wszystko wskazuje na to, że zmarła z przyczyn naturalnych, prokurator odstąpił od czynności.
Czytaj też:
Tarnowskie Góry. Demolka w szpitalu, pijany...
Nakło Śl. Wypadek na ul. Głównej, kobieta w szpitalu
Tarnogórzanka wzięła udział w sesji komisji przy ONZ
[ZT]60735[/ZT]