Policjanci przesłuchali tarnogórzanina, który w niebezpieczny sposób przewoził samochodem swoją małą córkę. Fot. Archiwum policji
Ta sprawa wywołała lawinę komentarzy. Policjanci przesłuchali tarnogórzanina, który w niebezpieczny sposób przewoził samochodem swoją małą córkę.
Wszystko zaczęło się od posta w mediach społecznościowych – internauta opublikował zdjęcie wykonane na jednym ze skrzyżowań w Tarnowskich Górach. Widać na nim małe dziecko przewożone na półce bagażnika samochodu.
Tarnogórscy policjanci zaapelowali do autora zdjęcia, żeby zgłosił się do komendy. Tak też zrobił i opowiedział o tym, co widział.
- Już wtedy mundurowi wiedzieli, kto może odpowiadać za to rażące wykroczenie w ruchu drogowym – mówi podkom. Kamil Kubica, rzecznik policji w Tarnowskich Górach.
W niedzielę kierowca stawił się na wezwanie do komendy i został przesłuchany. 50-letni tarnogórzanin usłyszał zarzut spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym - za to, że 1 czerwca na skrzyżowaniu ul. Nakielskiej z obwodnicą przewoził swoją 5-letnią córkę na półce bagażnika.
Tarnogórzanin przyznał się do winy i teraz będzie odpowiadał przed sądem. Grozi mu wysoka grzywna.
Policjanci przypominają też, że w sytuacjach zagrożenia powinniśmy reagować natychmiast i zadzwonić pod 112. Sama publikacja zdjęcia w sieci nie wystarczy.
Czytaj też:
Pniowiec. Charytatywny Bartusiowy Bieg Nordicusa [FOTO]
Zabił, bo chciał i niekończąca się opowieść z wiaduktem
Wypadek z udziałem motocyklisty. Zasłabł...
Wielkie brody, wielkie serca. Za nami...
[ZT]61451[/ZT]
Agnieszka Reczkin