Zdjęcie poglądowe. Fot. Piotr Kania/nizanskie.info
W lutym tego roku proboszcz parafii w Wojsce (gmina Tworóg) zgłosił policji włamanie na plebanię. Nieznany wówczas sprawca wyważył drzwi do budynku i ukradł gotówkę. Jeszcze tego samego dnia funkcjonariusze namierzyli podejrzanego i zatrzymali go w Tarnowskich Górach.
Policjanci szybko ustalili, że 42-letni mężczyzna nie działał sam. Już następnego dnia zatrzymali dwóch kolejnych podejrzanych – mieszkańców Tarnowskich Gór w wieku 34 i 43 lat.
Okazało się, że mężczyźni działali nie tylko w powiecie tarnogórskim. Wykazano, że zatrzymani mają związek z serią włamań w sąsiednich województwach. Tam również okradali plebanie.
- Łączne straty, jakie spowodowali, oszacowano na ponad 29 tysięcy złotych. Zatrzymani mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem, do których się przyznali - informuje tarnogórska policja.
Cała trójka ma przeszłość kryminalną, ale jeden z zatrzymanych, 42-letni tarnogórzanin, ma znacznie więcej na sumieniu od pozostałych. Był już wcześniej karany, w 2018 roku został skazany przez sądy w Tarnowskich Górach i Kędzierzynie-Koźlu za kradzieże z włamaniem i spędził kilka lat w więzieniu.
Mężczyźni odpowiedzą przed sądem za przestępstwo, za które grozi im do 15 lat więzienia.
Czytaj także:
Spłonął im bus. O pomoc proszą tarnogórscy młodzi...
Wybory na Osadzie Jana i nowa rada dzielnicy
Tarnowskie Góry. Akcja krwiodawstwa z udziałem służb