Wczoraj w powiecie doszło do serii kradzieży paliwa. Nie brakowało też kradzieży w sklepach.
Dzień rozpoczął się od zgłoszenia o kradzieży paliwa na stacji benzynowej przy MOP Wieszowa (autostrada A1 w kierunku Łodzi). O godzinie 6.30 kierowca auta na litewskich numerach zatankował za 134 zł i odjechał, nie płacąc. Jak na razie ślad po nim zaginął.
Pięć godzin później, na stacji po drugiej stronie autostrady – przy MOP Wieszowa w kierunku Gorzyczek – doszło do podobnego zdarzenia. Kierowca mercedesa zatankował paliwo za 250 zł i również odjechał bez uiszczenia opłaty. Po sprawdzeniu numerów rejestracyjnych okazało się, że należą one do pojazdu innej marki, ale nie są zgłoszone jako skradzione.
Do trzeciego przypadku kradzieży paliwa doszło około godziny 21 – ponownie na stacji przy MOP Wieszowa, w kierunku Łodzi. Tym razem kierowca czarnego SUV-a zatankował paliwo za 360 zł i odjechał. Tablice rejestracyjne należą do samochodu leasingowanego – policja ustala, kto kierował pojazdem.
Kolejne zgłoszenie dotyczyło stacji paliw przy ul. Bytomskiej w Zbrosławicach. Wieczorem 60-latek z Wieszowy zatankował paliwo za 90 zł i zapłacił, używając aplikacji. Jak się okazało, z jakiegoś powodu transakcja się nie powiodła. Po interwencji mężczyzna uregulował rachunek, mandatu nie było.
Funkcjonariusze interweniowali również dwukrotnie w Biedronce przy ul. Ułańskiej w Tarnowskich Górach. Po godzinie 8 zatrzymano 15-latka, który próbował ukraść alkohol za 60 zł. Z uwagi na wiek sprawcy sprawą zajmie się sąd rodzinny.
Kilka godzin później w tym samym sklepie przyłapano 60-letnią kobietę, która ukradła artykuły spożywcze o wartości 10 zł. Została ukarana mandatem w wysokości 100 zł, a skradziony towar – ostatecznie – kupiła.
Znacznie surowszą karę otrzymał 26-latek z Tarnowskich Gór. Mężczyzna został zatrzymany po godz. 20 w tarnogórskim markecie Carrefour, gdzie ukradł alkohol o wartości 9,55 zł. Policja ukarała tarnogórzanina mandatem w wysokości 500 zł.
[ZT]62305[/ZT]
[ALERT]1752066699686[/ALERT]