W zgłoszeniu była mowa o pożarze samochodu na ul. Frezji w Nakle Śląskim. Fot. OSP Nakło Śląskie
W zgłoszeniu była mowa o pożarze samochodu na ul. Frezji w Nakle Śląskim.
Wczoraj 44-letni mieszkaniec Nowego Chechła jechał audi i zauważył wydobywający się spod maski dym. Od razu się zatrzymał i wysiadł z samochodu. Na szczęście mężczyźnie nic się nie stało.
Strażacy ugasili pożar komory silnika, użyli ciężkiej piany gaśniczej.
Tego samego dnia strażacy zostali poinformowani, że na autostradzie A1, na wysokości Szałszy, pali się scania z naczepą.
Kierowca dał radę zjechać na parking. W tym przypadku nie było jednak pożaru samochodu ciężarowego. Doszło do uszkodzenia łożyska w kole.
Czytaj też:
Nastolatka za kierownicą mikrosamochodu potrąciła...
Tarnowskie Góry. Pogrzeb śp. Feliksa Kowalskiego
Gwarki 2025. Przetarg na strefę food trucków
Mieszkańcy Ożarowic dwa razy bogatsi niż tarnogórzanie
[ZT]62344[/ZT]