Policjantów wezwała zaniepokojona mieszkanka Tarnowskich Gór. Dzielnicowi zatrzymali 35-latka, który posiadał przy sobie narkotyki. Fot. Policja Tarnowskie Góry
Policjantów wezwała zaniepokojona mieszkanka Tarnowskich Gór. Dzielnicowi zatrzymali 35-latka, który posiadał przy sobie narkotyki. Mężczyzna trafił do policyjnej celi i usłyszał już zarzut. Teraz jego sprawą zajmie się sąd – grozić mu może nawet do 3 lat więzienia.
Jak poinformowała dzisiaj policja z Tarnowskich Gór, w ubiegłą środę asp. Adrian Modrzyński oraz sierż. szt. Mateusz Mazur – zostali wezwani na interwencję do jednego z domów przy ulicy Młodości w Tarnowskich Górach. Właścicielka posesji zauważyła obcego mężczyznę w pomieszczeniu gospodarczym i, obawiając się o swoje bezpieczeństwo, zamknęła się w domu.
Kiedy mundurowi dotarli na miejsce, intruza już nie było. Próba odnalezienia mężczyzny nie przyniosła skutku, ale policjanci postanowili wrócić pod wskazany adres później.
Dwie godziny później funkcjonariusze ponownie skontrolowali posesję. Tym razem w budynku gospodarczym zastali 35-letniego tarnogórzanina, dobrze znanego policji. Mężczyzna zareagował agresją, jednak został szybko obezwładniony.
Przy zatrzymanym znaleziono biały proszek. Badanie wykazało, że jest to kilka działek amfetaminy.
Zatrzymany noc spędził w policyjnej celi, a następnego dnia usłyszał zarzut posiadania narkotyków. 35-latek przyznał się do winy. Teraz jego sprawą zajmie się prokurator, a następnie sąd.
Za posiadanie amfetaminy mieszkańcowi Tarnowskich Gór grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Czytaj też:
Policja z Tarnowskich Gór informuje o utrudnieniach na drodze z powodu wypadku
Śmierć uczniów wypadków, pirat drogowy w mercedesie. Kronika
[ZT]64196[/ZT]