Auta zderzały się na śliskich jezdniach. Część kierowców skończyła jazdę w rowie. Jak oceniacie sytuację na drogach?

Wczoraj po południu na drogach zrobiło się ślisko. I od razu policjanci zaczęli dostawać zgłoszenia o kolizjach. Ich przyczyną najczęściej było nie dostosowanie prędkości do warunków na drodze.

Już wczoraj pisaliśmy o fatalnej sytuacja na DW 908 między Miasteczkiem Śląskim a Kaletami. Oficjalnie po południu zgłoszono dwie kolizje.

22-latka z powiatu lublinieckiego uderzyła seatem w jadącego przed nią mercedesa i wjechała do rowu. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało.

20 minut później przyszło kolejne zgłoszenie – jadący oplem mieszkaniec powiatu tarnogórskiego zderzył się z renault.

Wczoraj doszło także do kolizji pod wiaduktem na ul. Częstochowskiej w Tarnowskich Górach. Kierowca fiata wjechał w opla.

Natomiast w Radzionkowie kobieta jadąca fordem zjechała na przeciwległy pas ruchu i zderzyła się z peugeotem.

Rzecznik tarnogórskiej policji podkom. Damian Ciecierski przyznaje, że zdarzeń drogowych na śliskich drogach mogło być więcej, jednak nie wszystkie zgłaszano na policję.

Na przykład policjanci jadący do kolizji na DW 908 widzieli inne auta w rowach, ale kierowcy radzili sobie sami i nie wzywali mundurowych.

Jak dziś jest na drogach? Dajcie znać w komentarzach, czy gdzieś jest ślisko, gdzie trzeba szczególnie uważać.

[ZT]33849[/ZT]