Marka popularna na całym świecie. Słynie z innowacji technologicznej i precyzyjnie dobranych składników. W Polsce również można kupić topowe kosmetyki The Ordinary. Pytanie tylko... czy warto? Przyjrzyjmy się sprawie bliżej. Sprawdźmy, dlaczego tak wiele influencerek poleca produkty pielęgnacyjne tej firmy.
Zacznijmy od tego, że preparaty The Ordinary nie są wcale drogie. Ceny możesz sprawdzić sama, choćby tutaj: drogeriapigment.pl/311_the-ordinary. Wypadają bardzo przyzwoicie w porównaniu z innymi markami kosmetyków z górnej półki. Można by przypuszczać, że różnica tkwi również w jakości, ale w rzeczywistości jest inaczej. Otóż nawet drogie preparaty do pielęgnacji skóry nie zawsze są tworzone w atmosferze innowacji. Zwykle opierają się na sprawdzonych modelach, które wdrażane są – powiedzmy uczciwie – po linii najmniejszego oporu. Co gorsza, do produkcji produktów kosmetycznych wykorzystuje się tzw. wypełniacze, które nie mają wartości klinicznej. To masa mająca na celu wyłącznie zapełnienie opakowania. W przypadku wyrobów The Ordinary natomiast mamy zgoła odmienny punkt widzenia. Eksperci zresztą podkreślają to często. W rezultacie ceny kosmetyków tej firmy są wyjątkowo atrakcyjne w stosunku do tego, co dostaniesz w opakowaniu.
Sprawdźmy teraz, co takiego zawierają produkty The Ordinary, skoro są tak wartościowe. Oczywiście wiele zależy od tego, czemu dany wyrób ma służyć. To dość istotne. Zwłaszcza gdy się weźmie pod uwagę, że mamy do czynienia z kompleksową pielęgnacją. Inaczej mówiąc, każdy krem, maść czy olejek powinien być przeznaczony do czegoś innego. W związku z tym powinniśmy otrzymać zróżnicowany skład chemiczny kosmetyków. Czy tak jest w istocie?
A jakże! Jeśli przeanalizujesz kompozycję poszczególnych wyrobów The Ordinary, zobaczysz, że składniki są dość precyzyjnie wyszczególnione już w nazwie. Weźmy na przykład preparat Ascorbyl Glucoside Solution 12%. To po polsku glukozyd askorbylu, który w tak wysokim stężeniu gwarantuje rozjaśnienie skóry oraz wyrównanie przebarwień. Rozpuszczalne w wodzie pochodne witaminy C to w końcu składniki aktywne, które są zalecane na zdrowszy koloryt cery. Poza tym chodzi tu o mocny olejek antyoksydacyjny. A co powiesz na 100% organiczny olej z ogórecznika tłoczony na zimno? Dzięki tej metodzie zachowuje swoje właściwości, które są niezbędne do redukcji zmarszczek.
Vitamin C Suspension 23% + HA Spheres 2%. To z kolei serum na zmęczoną twarz. Również cera naczynkowa na tym skorzysta. Otóż w tym przypadku mamy aż 23% bezwonnej zawiesiny kwasu L-askorbinowego wzbogaconej kwasem hialuronowym. W rezultacie serum The Ordinary zapewnia pełne nawilżenie skóry, a dodatek w postaci witaminy C, jak już wiadomo, zadba o jej rozjaśnienie. Oczywiście na tym składniki preparatu się nie kończą. Butylohydroksytoluen (BHT) to dobry antyoksydant. Alkany kokosowe natomiast mają skuteczne właściwości zmiękczające. Emolienty z kokosa zresztą znane są z jedwabistych rezultatów, które sprawdzą się wręcz wzorowo w połączeniu z działaniem kwasu L-askorbinowego i innych składników, jakie zawiera to serum. I to wszystko za 39,45 zł? Tak!
Biorąc pod uwagę precyzyjne kompozycje chemiczne produktów oraz ich zaskakująco niską cenę, The Ordinary z pewnością zasługuje na dobrą pozycję w rankingach rynku beauty. Ten sprawdzony brand kosmetyczny to faktycznie innowacja produkcji, ale i uczciwość wobec konsumentów. A gdzie kupić The Ordinary w Polsce? Na przykład tutaj: drogeriapigment.pl/311_the-ordinary.