W okolicy ul. T. Królika w Tarnowskich Górach powstały trzy zapadliska.
To największe jest już zasypane. Dwa praktycznie cały czas wypełnione są wodą. Niby są ogrodzone, ale część mieszkańców ma wątpliwości, czy to wystarczające zabezpieczenia. Połowa jednego z zapadlisk jest poza taśmą, plastikowe barierki łatwo przesunąć. Na przykład 21 lipca było zgłoszenie na policję, że jeżdżą tam samochody. Do tego nie ma jasnego komunikatu, że piesi też nie mogą tamtędy chodzić i efekt jest taki, że chodzą.
[ZT]31794[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz