Do nietypowego zdarzenia doszło w niedzielę rano w MOP Woźniki Zachód.
Autostradą A1 w kierunku Gliwic jechały dwie kobiety z czwórką dzieci. W pewnym momencie matka zauważyła, że z trójką jej pociech dzieje się coś złego.
7-latka, 11-latka i 12-latek zaczęły przysypiać i nie było z nimi kontaktu. Prowadząca samochód kobieta zjechała na parking, wyciągnęła dzieci z samochodu i cuciła. Panie zadzwoniły też po pomoc na numer alarmowy.
Podejrzewano silne zatrucie u dzieci, które miały już zaburzenia świadomości. Najstarsze z dzieci - nastolatek oraz kobiety nie mieli widocznych objawów.
Strażacy udzielili dzieciom pierwszej pomocy. Potem akcję przejęły zespoły ratownictwa medycznego i zdecydowano o przewiezieniu całej szóstki do szpitala.
Okazało się, że dzieci podtruły się spalinami. Uszkodzony był tłumik i spaliny dostawały się do wnętrza samochodu.
W akcji brali udział: 3 karetki pogotowia, kilka zastępów straży pożarnej (2 z PSP Lubliniec, 2 z PSP Piekary Śląskie, 2 z OSP Woźniki, 1 z OSP Ligota Woźnicka i reprezentanci Centralnej Szkoły PSP w Częstochowie), policjanci.
Czytaj też:
Tarnowskie Góry. Skarżą się, że na ulicy składowane są materiały budowlane
Majątki posłów. Pożyczki z kancelarii sejmu, większe limity na podróże
Pierwsze nowoczesne elektryczne autobusy w PKM Świerklaniec
[ZT]41943[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz